dwa Słodziaki! <3
No to się zaczęło, a ja wcale nie mam zapału do nauki i do przebywania w tym liceum... W dodatku nie ma to jak rozpocząć rok szkolny z rozwaloną nogą. Jestem skazana na spódnicę przynajmniej do następnego tygodnia. Jedyny plus, że zwolnienie z wf'u jest.
Plan już jest, książek wszystkich nie ma, zeszytów również, ale coś do torby się póżniej na jutro włoży, ale jak na razie przepisujemy bratu notatki - genetyka zawsze na +.
Dejw w słuchawkach, kocyk i herbatka.
Uwielbiam: