Jedno brzydkie wyrażenie: JA PIERD%#%$
Jutro zaliczenie dietetyki. WTF. Nic nie umiem. Boże, niech się stanie cud.
W czwartek egzamin z kosmetologii. WTFFF. Przeczytalam może z 1/3...
Kiedy ja ogarnę około 100 stron?!
Kiedy znajdę czas, aby się porządnie wyleczyć?
aby nanieść ostateczne poprawki do pracy?
aż w końcu wydrukować pracę?
załatwić obiegówkę?
zrobić zdjęcie do dyplomu?
pouczyć się na obronę?!!
kiedy zaliczenie goni zaliczenie?!
cały czas coś!
mam dość. chcę zasnąć i obudzić się po obronie.
generalnie rzecz mówiąc: jak nie urok to sraczka...