photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Zamykam rozdział ten....
Dodane 12 STYCZNIA 2007
91
Dodano: 12 STYCZNIA 2007

Zamykam rozdział ten....

Życie jest jak gruba książka, ma swoje rozdziały które się kończą, i zaczynają. Ja swój właśnie zakończyłam w chwili gdy powiedziałam, sobie: "STOP nie będę walczyć o miłość, bo nie ma sensu walczyć o coś czego nie ma". W tej chwili zaczynam nowy lepszy. Jest mi ciężko bo nadal chłopak którego kocham jest w moim życiu, w moim sercu. Jak to Verba śpiewa z jednej swojej piosence cytuję: [b][i]Zamykam rozdział ten z mego życia spadaj[/i][/b] I ja zamknęłam bo stwierdziłam po co dłużej oszukiwać samą siebie.Wiem zdaję sobie sprawę, że będzie trudne to ale jestem na tyle silna, że dam radę tego chłopaka wyrzucić z mego serca. Teraz gdy mam taka koffaną przyjaciółke Agniesie (śnieżkę):* której naprawdę dużo zawdzięczam, będę jeszcze silniejsza i to wszystko dzięki niej. DZIEKUJE :*:* Koffam Cię :*:* [b][i]Przyjaciel to serce które słucha[/i][/b] Można mówić nie ma przyjaciół, ja wiem, że istnieją tylko czasem trzeba się przyjrzeć ludziom i znaleźć w człowieku serce. W przyjaźni nie chodzi o wygląd człowieka lecz o jego osobowość, jego charakter. Wygląd można w każdej chwili zmienić a wnętrze nie. Dla prawdziwej przyjaźni nie liczy się wygląd. Pozdroo dla: ~ Agniesi (śnieżki) koffam dziękuje :*:* ~ moich przyjaciół: Ewelinki, Łukaszka (Wasyla),Kingusi i Agusi :* ~ najbliższych znajomków: Radusia, Kamilka, Przemusia, Oleńki, Gosieńki ~ wszytskich znajomych ~ super dzieffczynek: AnDzIoChY, AsIeŃkI, JuStYnKi ~ koffanego i najwspanialszego Kacprusia (kolega z klasy) ~ koffanej klasy :p:p (odpocznę teraz od niej 2 tygodnie w końcu) ~ ziomali z sql ~ wszytkich tych o których zapomniałam Bussiam :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*

Komentarze

xfaraaonx Mhh dosyc dluga na notka i bardzo przyg;ebiajaca...a co sadze o tej spraiwe z tym chlopakiem doskonale wiesz. Ten chlopak to IDIOTA ktory nie wie co traci
13/01/2007 13:42:08
karolcia7ja znów sie rozpisałm... hehe... uwielbiam długie komenty... i sama takie daje ... a w szczególnosci osoba ktore sa tak wsapniałe jak ty kochniutka ;);*;d


buziaczki ;***** zapraszam do sienie ;)
13/01/2007 11:17:23
karolcia7ja mam taką nadzieje że słowa VERBy są prawdziwe...

"Życie często przewraca mnie

Ale wierzę, że podniosę się(podniosę się)..."

też w to wierze ... w koncu musimy w coś wierzyc... a wiara w lepsze jutro jest jedynym co nam zostało... nie mozemy sie zamkonac w sobie i życ tylko praeszłością... " wspamnieniami, które bolą" ale bola tylko teraz... bo tak jak napisałas potem bedziemy szczesliwi ze to co nas spotkało w ogóle sie wydarzyło... przynajmniej mam taka nadzieje, ze za jakis czas podziekuje wszystkim ktorych spotkałam na swojej drodze... podziekuje nie za to co miłe ale za to co nas przykrego spotkało, za wszystkie przepłakane noce, za to ze bylismy razem, ze zadno z nas nie było wtedy same... moi kochani przyjaciele- igdy ich ni8e oddam... kochm ich tak bardzo , ze jestem w satnie zrobic dla nich wszystko!

to oni pomagaja nic nie mowiac... to oni wspieraja nas gdy wydaje sie nam ze to juz koniec ze nie mamy juz powodu by zyc... to dzieki nim wciąz jestesmy! przyjaź
13/01/2007 11:15:59
karolcia7ja ... ja też musze wszystko sobie poukładać i pozamykać te ''rozdziały" mojego życia do których powrót jest już niemożliwy...;( oszukiwanie siebie samej jest tym co mozemy sobie najgorszego zrobić... to jest najokrutniejsze... sami siebie raminy nie mogac pogodzic sie z bolesną ... brutalną zeczywistością...;( życie jest okrutne ale i są wspaniałe chwile dla których żyjemy i meczymy sie sami ze sobą... niemozliwym jest to abysmy sie zmienili... jesli to zrobimy to niebedziemy juz sobą bedziemy kimś... czyms innym...;(

bolesne wspomnienia... tak naprawde sa piekne... i napewno również i Ty kochaniutka uważasz ze nie oddałabys ich nigdy i za nic... mimo ze tak teraz mysl o nich boli... to wspaniale chwile... wspomnienie pozostaje!

przepraszm ze tak sie rozpisałam... ale w tej kwesti mam bardzo dużo przemyslen... niestety... wolała bym ich nie miec i nadal byc najszczesliwsza dziewczyna na ziemi wraz z mojm kochanym Skarbem o ktorym nie moge teraz zapomniec...;/

buziaki...;*;*;
12/01/2007 20:45:41
sniezkaa Ty mi też pomogłaś w wielu sprawach.
Dzięki Tobie zaczęłam wierzyć bardziej, ze warto w życiu walczyć, że nie mozna się oszukiwać.
Cieszę się, że mogłam Ci pomóc.
Chociaż Ty też dałaś mi wiele.
Przyjaźń. A to coś bardzo ważnego.
Dziękuję :*
kC.;*
I masz rację wygląd może się zmienić.
Ale wnętrze też, chociaż do tego potrzeba wiele czasu i doświadczeń.;*
Jeszcze raz dziękuję za systko i kC ;*
Pamiętaj, ze zawsze masz mnie ;*


Pe es. a ten koleś musi być albo ślepy albo głuchy, zeby nie widzieć jaką świetną dziewczynę właśnie stracił. :*
12/01/2007 17:01:39