2010 r , był może nie najlepszy, ale za to zyskałam nowych przyjaciół i poznałam dużo nowych ludzi . :D
więc jaki on by nie był, nie było nudno .
były chwile radości i zajebistych faz (nawet bez fazy)
i były chwile smutku i przypały, ale przynajmniej wiem, że miałam oparcie przyjaciół ... : **
początek roku był fajny , zapowiadało się zajebiście z ludźmi z "ŻYGACZA" dopuki ...
musiałam wybrac pomiędzy nimi , a innymi przyjaciółmi, az do wakacji ( a własciwie to do końca wakacji) wahałam się, ale wybrałam tych drugich i teraz nie żałuję chwil spędzonych z nimi .
12-13.06 - Dni Olkusza . poznałam Hatara, i zaczęłam wychodzić z Anett, Kawu, Batonem, Gilem, Tomkiem, Luidżi itd ... :D
28.06 - ur.Hatara , ale tego dnia wole raczej nie pamiętać .:/ heh .^^ .
18.07. - nasza wycieczka rowerowa, zakończyła sie ulewą , ale na szczęście (cali mokrzy) poszliśmy do Hatara i Batona ... i było fajnie . :D
19.07. - bibka u Kamuśki ( powrót do przeszłości .? ) ale fajnie było , bo nie powiem , Hatar jako jedyny chłopak ( dlaczego się nie bał - nie wiem . :D )
28.06-23.07 ... - no comentt .: (
25.07(chyba)- namioty z Aluśką, Paulą, Mariuszkiem i Michałem(ale na początku było więcej ludzików ... ; D )
.08.-zabawa w Przegini (u Maćka, Mariuszka, Wikty, Michała, Kamila...itd.) było zajebiście .!
28.07- kolczyk w języku . :D
14.08. - festyn w Witeradowie , super było , pierwsza faza Luidżi . :DD .;***
31.08 - ostatni dzień wakacji, fazy na "Czołgu" z Anett, Tysia, Batonem, Hatarem, Gilem, Heciem i Tomusiem .:D byłooo zajebiaszczo. ;*
01.09- pierwszy dzień szkoły ... :D ( a właściwie :( ) naszych kochanych 3 klas zabrakło, tyle się w szkole zmieniło , ale chuj przetrwaliśmy...
11.09 - dla wszystkich (oprócz Anett, Hatara, Batona i Luizki) dzień nuuuuudyyyyy . : D , ale i tak fajnie byłooo . ^^.
17.09 - ur. Gila, fazy i to jakie , potem ognisko z dwoma Michałami , Luizką i Hatarem . : D
21.09 - wyprawa do Witeradowa i jej dziwny, ale fajny skutek ( zaczełam być z Batonem ...)
16.10 - picie z Luidżi w piw , a potem biba u Banana ( było najpierw zajebiście a potem się zjebało... : ( )
27.10 - na basenie (ja, Anett, Szeszof i Belmondo), a potem biba w mieście u Felusia (wszyscy co przedtem i do tego Rysiu, Feluś i jacyś tam się ludzie jeszcze pokazywali ...) . :D
listopad- miesiąc faz , ale i przypałów ( poniekąd przez waksy )
22.-27.11- szpital . :D
21.12 - wigilia klasowa ( było fajnie ... )
24-26.12 -święta na słowikach . ;D
26.12(wieczór) - mini fazka w piw z Miśkiem, Anett i Komarkiem .: D
... a po za tym były niezapomniane fazy bez fazy , zajebiste waksy i wiele różnych innych głupot na jakie nas stać .:D
były też wzloty i upadki, kłutnie i rozczarowania, ale wszystko przeszliśmy razem ...
dziękuję więc wam za ten cały rok . ! za wszystko , ale przedewszystkim za waszą przyjaźń . <3333;**** . !
kocham Was . <333333333;****************!
a dziś sylwester . :D
z Miśkiem .
mam nadzieje, że będzie fajnie . :D
kocham Cię .<3;*!
Tylko obserwowani przez użytkownika wsluchanawbrzmienieserca
mogą komentować na tym fotoblogu.