Leżąc dzisiaj prawie cały dzień w łóżku doszłam do wniosku że moje opowiadanie jest beznadziejne. Na samym początku miałam mase pomysłów i naprawde aż rwałam się do pisania ale teraz pewna część we mnie wygasła . Do tego łudze się jak idiotka,że mój blog znowu zdobędzie porządną popularność jak to bywało wcześniej ale jakim cudem ludzie mają polubić moje wpisy, mnie skoro nawet nie potrafie dalej pisać '' Dreams '' . Chciałabym żeby ktoś mnie tak porządnie ogarnął . Żeby ktoś mnie kopnął za przeproszeniem w dupe i żebym wzięła się w garść . Dlaczego zawsze miesza się życie prywatne z chwilową odskocznią czyli internetem. Zwalam na to że nagle wena odemnie uciekła ale chyba sama nie wiem jaka jest prawda. Wiem , że tego nie przeczytacie i szczerze was rozumiem ale pomyślałam że należy wam się porządne wyjaśnienie. Chce być szczera od samego początku bo może chociaż tak zdobędę wasz szacunek czy pomoc.
G.