moje ulubione zdjęcie mnie, zrobione przez joan
próbuję nie smucic się wyjazdem z domu, spotykają mnie twoje słowa - będę tam dla ciebie, wracasz nie do miasta, a do nas, poradzimy sobie, przecież wiesz. poradzimy sobie, przecież wiem. nagle nie wiadomo jak okazało się, że za miesiąc piszę dwie matury, zaczęłam więc znowu liczyc czas na ten przed maturą i ten po maturze.
jestem kolekcjonerką pięknych marzeń - w nich jadę na 9 koncertów, wrzesień spędzam we francji, bezstresowo docieram do licencjatu i wyjeżdżam do warszawy. czekam.
_______