Jestem,żyję ,jeśli by kogoś to interesowało.Dużo ćwiczę ,ważę 51 kg. Płaczę, coś za coś. Coś za coś mała- wciąż to powtarzam patrząc na mój biust.Nie mam już go prawie wcale. To chyba jakieś A a miałam C albo D. Nie mam cycków ,czuję się jak facet bez nich. Ale schudłam mieszczę się w stare spodnie:D Cholera mam chude nogi, zajebisty brzuch. Babcia mówi ,że okropnie wyglądam.
Jest coś za coś. Nie chcę tak żyć. Oddajcie mi cycki!!!!!!!!!Zostawcie nogi i brzuch.
Pierdoli się coś. Ze mną nie jest w porządku.
Wzrost-165 cm
Waga-51 kg.
Dalej- Dalej :D