"Przezwyciężenie strachu to początek mądrości"
Bertrand Russell
Dawno mnie tu nie było. Życie mi się zaplątało mocno, odebrało mi radość, beztroskę i uśmiech. Próbuję się podnieść duchowo, ale za mało mam ostatnio siły, a inni nie chcą albo nie umieją mnie wesprzeć. Wiem, że to niełatwe dodawać innym otuchy, jednak czułabym się lepiej, gdybym miała kogoś, kto by mnie uskrzydlił, kto zabrałby mój strach.
STRACH ... czym on jest? Czego boicie się najbardziej? Ja boję się na pewno śmierci, ale wiem że każdy kiedyś umrze, że to jest nieuniknione, więc staram się żyć najlepiej jak umiem, doskonalić i być lepszym człowiekiem, walczyć ze swoimi wadami i ułomnościami.
Jest jednak coś czego boję się najbardziej . Boję się życia bez miłości i tego, że umrę jako stara panna, której nikt nie chciał kochać.
*********************
A ten wiersz powstał wiele lat temu ....
*********************
"KTO?"
Kto mi powie - Kocham Cię?
Kto pocałuje namiętnie?
Kto przytuli mocno?
Kto powie, że jestem piękna?
Kto zrozumie duszę moją?
Kto będzie dzielił radości i smutki?
Kto weźmie mnie w ramiona?
Z kim zdobędę szczyty?
Z kim będę się śmiać?
Z kim przemierzę świat?
Z kim przegadam całą noc?
Z kim zjem ulubione lody?
Komu osłodzę życie?
Komu podam rękę swoją?
Komu ofiaruję miłość?
Komu powiem - Kocham Cię?