Tyryryryryryr, nie, nie jest fajnie. Może wrzesień? A może listopad? A grudzień? Czekam na rozwój, czkeam na ułożenie się tego wszystkiego. Trzeba w to włozyć sporo pracy, jednak czy nie powinnam czuć się lepiej. Teraz trzymają mnie tylko ludzie i tak było zawsze. Ale to dobrze, chyba.
Mam ochote gdzieś być... samemu. Prawie.
niejeden by pragnął,
niejeden by chciał.