nie on, nie ona.
nie wy ani one.
nikt żywy ani nic martwego.
żadek dym ani środek odurzający.
nic nie potrafi doprowadzićdo głępszej ekstazy
niż
muzyka
ostatnimi czasy akordeonowa.
Czesław Mozil.
pozwolę sobię po nazwisku.
Mistrzu!
Caesia & Ruben
Ptak - symbol wolności
niby.
Przekonałam się, że z niektórymi ludźmi chcąc, nie chcąc, i tak zawsze będzie tak samo. I tak nie znajdzie się wspólnego języka, nawet, jeżeli połączyliby je na siłę. Dostajemy jednak, co prawda, powtarzalną (biorąc pod uwagę całe życie), ale ważną, szansę na ułożenie wszystkiego od nowa. Szansę na nowych znajomych i na lepsze stosunki z dotychczasowymi [lepsze = prawie żadne]. Trzeba tylko przeegzystować jako-tako te wakacje i wtedy już... Nie powiem, że z górki, bo to wtedy dopiero zaczną się schody... Ale trik polega tutaj na tym, że te schody sami budujemy i od nas zależy, czy jakoś wleziemy na ten szczyt, czy schody w połowie drogi się zrypią. I my, absolwenci gimnazjów też nie pozostajemy jak te kamienie, ale raczej jak gąbki, a najtrafniej porównać możnaby było nas do ziarna, czy trafimy na grunt podatny, czy nie, to też w zasadzie od nas zależy. Miejmy nadzieję, jak najmniejszej mniejszości, niestety, ani schody się nie udadzą, ani jako ziarna nie uda się trafić na piękny czarnoziem. Szkodaby było stracić któregoś z trzech mężczyzn z naszej jakże licznej klasy. No i, co najbardziej mnię martwi, nie wiadomo jak to ze mną będzie.
Ale!
Cholera ja tu tak o tej szkole i szkole...
A w tej chwili moim celem jest jak najpóźniejszy wyjazd nad morze.
Dlaczego?
Domyślni mogą się domyślać, a niedomyślni się nie dowiedzą, chyba, że ci domyśli im powiedzą.
A jeżeli chodzi o przekaz informacji, to telefonia komórkowa to mucha bez skrzydełek i czterech nóg w porównaniu do szybkości przekazu międzyludzkiego. Z tą różnicą, że przez telefon dowiemy się tego, co chcą nam przekazać, a przez przekaz dowiemy siętego, czego chcemy się dowiedzieć.
Palce mnię bolą już :)