Foto by Marta Jakubik
Po dzisiejszym treningu jest mi tak wspaniale. ^^ Siwson chodził pro, a na końcu to już w ogóle top futer machine vol. rakieteł :'D
Biegaliśmy! Lataliśmy! i to jak! :)
Trenejro zadowolony, koń wychwalony, ja troszku też.
Humoru nie zdołał mi zepsuć nawet "nikt".. bo tak tylko można "to" ująć. ;) Ludzi najbardziej wkurzamy tym, że jesteśmy szczęśliwi a jeszcze bardziej tym, że nie udaje się tego zburzyć. W końcu udało mi się załapać dystans do sytuacji i... jest nawet śmiesznie obserować ludzi, którzy namiętnie potykają się o własne ego. ;)
Be strong, not weak.. remember, tommorow is another day.