



Siedzę w knajpie wesoła atmosfera
Nagle czuję, że ktoś powoli mnie rozbiera
Kropelki potu płyną po moich policzkach
Bardziej ciasno i sztywno w moich ogrodniczkach
Przyjemny oddech poczułem na moim karku
I lekki dotyk dłoni na prawym barku
Już nie mam koszuli oh jak mi cudownie
Zostały tylko szorty i jeszcze tylko spodnie
Znowu czuję dłonie na brzuchu i na klatce
Mój pępek cały już w czerwonej pomadce
Tak mi jest wspaniale, erotyczne dreszcze
Totalny odlot, chcę jeszcze, jeszcze, jeszcze
Omamy, omamy, ale jestem zalany
Omamy, omamy digi, digi boom
Omamy, omamy, ale jestem zalany
Omamy, omamy digi, digi boom
Omamy, omamy, ale jestem zalany
Omamy, omamy digi, digi boom
Omamy, omamy, ale jestem zalany
Omamy, omamy digi, digi boom
Czuję delikatny język tuż za lewym uchem
Tak bardzo namiętnie okrężnym ruchem
Się porusza, tak porusza się pomału
Och jak mi dobrze i mojemu ciału
Teraz tajemnicze ręce rozpinają mi guziczki
Miarowo i pomału ściągają mi ogrodniczki
A język równocześnie cały czas pracuje
Cudowny klimat pomału odlatuje
Ręce zaczynają masować moje uda
A język coraz większe zaczyna robić cuda
Tak mi jest wspaniale erotyczne dreszcze
Totalny odlot chce jeszcze, jeszcze, jeszcze
Omamy, omamy, ale jestem zalany
Omamy, omamy digi, digi boom
Omamy, omamy, ale jestem zalany
Omamy, omamy digi, digi boom
Omamy, omamy, ale jestem zalany
Omamy, omamy digi, digi boom
Omamy, omamy, ale jestem zalany
Omamy, omamy digi, digi boom
Ręce nieustannie moje uda masują
A usta i język całe ciało całują
Wreszcie jedna ręka pod szorty mi wjechała
Żeby zacząć pieścić najpiękniejsza część ciała
I nagle ktoś szarpie mnie za bety
Otwieram oczy, nie widzę żadnej kobiety
Opróżniona butelka jaki jestem zalany
To nawet nie był sen, to pijackie omamy
Omamy, omamy, ale jestem zalany
Omamy, omamy digi, digi boom
Omamy, omamy, ale jestem zalany
Omamy, omamy digi, digi boom
Omamy, omamy, ale jestem zalany
Omamy, omamy digi, digi boom
Omamy, omamy, ale jestem zalany
Omamy, omamy digi, digi boom




POZDROWIENIA DLA KOMENTUJACYCH 

