24-02-2012
Ostatnie dni był ciężkie.. testy.. testy.. testy.. stres... ;d
A do tego doszła lewa noga która zaczeła coraz bardzej boleć i zacząłem utykać...
Ale dziś o 6 wyruszyłem .. o 8 START EGZAMINU wiec miałem godzine czasu na odstreosowanie.. pociągi ogladałem <3
8:00 zaczęło się stanowisko nr 15 ... 2 błędy.. poźniej poczekalnia i szok.. zostaje wywołany jako pierwszy...
pierwszy łuk zepsuty ale za 2 razem juz poszło ok.. a na mieście był stres ale udało się! ZDAŁEM!! o 9:10 było po wszystkim :D:D
DZIĘKUJE ZA POZYTYWNY EGZAMIN :)
I DZIEKUJE WSZYSTKIM ZA TRZYMANIE KCIUKÓW ;)
<3