Pozwalam sobie marzyć i nie zgadzać się z tymi pustymi kłamstwami .

Stoi zupełnie sama na drodze życia,
Strata ,gdyż rok już przeleciał..
A ona gdzieś straciła swoje marzenia w deszczu...
Pogubiła, tylko głos z oddali "no walcz!"
'Z czego czerpiesz przyjemność a z czego ból?
Czy marzysz za dużo?
Myślisz, że to, czego potrzebujesz to jest o krok?
Postaraj się walczyć o to , co tak bardzo kochasz'
A ona ze łzami szepcze 'a co kogo to obchodzi?'
I wciąż patrzy w dól bezradnie, nie słysząc odpowiedzi...
Jest teraz w swoim świecie bólu i cierpienia...
Ale ona ma już dość, może mieć przecież tak wiele.
I woła głośno 'nie chce mnie ktoś stąd zabierze, niech mnie kurwa
ktoś stąd zabierze! Nie chcę tu zostać..
Chcę być tylko wolna..
To życie nie jest snem dla mnie..'
Zabrali ją przyjaciele, ale jego nadal przy niej nie ma!
Po 10 spalonych papierosach, wychodzi...
Bawi się swietnie bez Ciebie. Może udaje?
Może tak naprawdę myśli gdzie teraz jesteś..
Dostrzega go gdzieś w kącie jak stoi z przygłupim usmiechem..
Idzie w jego kierunku z pewnym siebie wyrazem na twarzy,
i nagle on znika gdzieś w tłumie.
Puszczają jej ulubiony kawałek , serce desperacko wali..
W oczach pojawiają się małe łezki..
Koniec piosenki..
Zabawa kręci się dalej...
Ona wstaje i bawi się jak najlepiej potrafi..
Dostrzega tylko błysk zazdrości w jego oczach.
Posyłając mu beszczelny uśmiech, kuszącym wzrokiem zaprasza do tańca.
Ostatnia piosenka, wszyscy wtuleni w siebie tańczą...ona jest już z nim..

Jestem ciekawa jaki dokładnie jesteś?

                                                                       Jak wiedźma wyszłam.
                                                                                                      haha xD
                                                                                               Moja ukryta osobowość wkońcu ;D