Nie mam pomysłu, na pojechaną notkę.
Nic się nie dzieje, oprócz tego, że się wczoraj wyjebałem w skate parku.
Fotek brak, stąd to wykurwiste coś. ^^
Nie wiem co mnie bierze na przekleństwa, ale dobra. :P
Wkurzony jestem, powiedzmy. ;D
Dobra, kończę, bo nic inteligentnego nie wymyślę.
Do wieczora.