bury me !

wilkołak w samotności
mur rozbić próbuje
i ocean przepływa
by raz jeszcze
spojrzeć w oczy
pięknej Czarownicy
skazany na porażkę?
a może jest nadzieja
by owa dziewczyna
sierść bestii przygładziła
i uśmiechnęła się
jak niegdyś wieczorną porą
moja droga Czarownico
wilkołak pamięta Twe słowa
w pamięci zachował
szept wiatru
i zapach Twoich włosów
a czy Ty pamiętasz
spacery z Wilkołakiem...

Zabić ludzi którzy siedzą przed telewizorem i mówią 'co za okrutny świat'

zabić ludzi którzy gówno o nim wiedzą, jedynie patrzą na niego zaa szyby

dławiąc się własnym krwawym śmiechem

myślą że jak chodzą do pracy, mają pieniądze, żonę, dzieci są szczęśliwi

to jest rdzawe szczęście, które rozsypie się jak skorodowany rower

żonę zabiłeś właśnie Ty, bo z nią nigdy nie rozmawiałeś

chciała mieć dzieci tak wiem, ale gdy to się stało

osiadłeś na lotnisku i zakazłeś jej wylotów

przecież mogliście marzyć, robić, cieszyć się wszsycy

ale nie, Ty wolałeś posłuchać reszty, całego świata który mówił Ci co jest

lepsze dla Ciebie i dla nich

dzieci zabijasz powoli, tak właśnie Ty

przesiąkłeś jak umyty ptak, przesiąkłęś stereotypem, ludźmi

jesteś pewien że Ty je wychowujesz ?

Czy Twoja pierd.olona duma, Twoja doskonałość, Twój idealizm

czytasz w gazecie że zabił, zgwałcił, okradł

idziesz do pokoju i bronisz im wszystkiego

bo myślisz że będą tacy sami.

nie wierzysz w to że są inni,

nie wiesz tego, bo Cię to nigdy nie obchodziło

dziwisz się dlaczego są tacy wylgarni, źli, niesmaczni

to Twoje lustrzane odbicie.

ZABRAŁEŚ IM WSZYSTKIM MUZYKĘ !

uwierz że pisząc to, mam lzy w oczach

jest to najgorsze co mogłeś zrobić

Teraz siedzisz na fotelu, oglądasz świat za szyby, jesteś dumny sam z siebie

przecież masz dzieci, pracę, pieniądze, żonę

nikt Ci nie powiedział

że już samą swą obecnością zabijasz wszsytko w samym zarodku

Na co Tobie wiara głupich,
martwe słowa i katusze,
na co teraz nam zbawienie?
Sam wybawię swoją duszę!