wspomnienia..
w sumie ostatnio nie jest za dobrze.
Kocham, potrzebuję, nie chce stracic, ale nie wiem jak to będzie dalej .. w sensie takiej dalekiej przyszłości..
Nie potrafię bez Niego życ , nie umiałabym.. nie poradziłabym sobie, ale może tak byłoby lepiej.
Pierwszy raz takie myśli mam.
Co w tym takiego że wymagam szczerości od drugiej osoby ?
Pierwszy raz jestem szczera wobec faceta w 100 % bo mi zależy jak nigdy..
Oczekuję tego samego.
Ale może żyję w jakieś bajce i niepotrzebnie się łudzę.
LIfe is brutal..
Jeśli mam z kimś życ to musi byc ta osoba wobec mnie zupełnie szczera..
warunek nr 1...