photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 MAJA 2013

[23]

Szkic na szybko.


W pewnym sensie zawsze bałam się rysowania węglem. Ale wczoraj odkryłam, że to wcale nie jest takie trudne. Właściwie to nawet prostsze niż ołówkiem, mniej pracochłonne i mniej czasochłonne, bo nie trzeba dbać tak o szczegóły, można łatwo rozmazać wiele elementów lub usunąć je w mrok kilkoma muśnięciami.
Wiosna, a niedługo przyjdzie lato. Mocno odczuwalny stan zawieszenia między błogością, a przerażeniem, niepewność; oczekiwania na coś, co może nigdy się już nie zdarzy. Pięlegnowanie bólu wywołanego przez nieznośny kamyczek w bucie i błaganie, żeby to nigdy się nie skończyło. Świeże powietrze, świeża zieleń, a skóra chłonie złociste promienie słońca i atomy nadziei rozproszone w powietrzu.


The greatest night in history...
Baby it's not you, it's me.
What you think I'm done, done babydoll.
I'm big enough and bad enough,
And I can tell when things get rough!
Now nothing that you say can break my fall.

Komentarze

inqite niestety ale to twoje "powodzenia" (za które dziękuję) nie pomoglo.. xd było tak dziwnie - poniósł nas melanż .. xD
05/05/2013 17:54:12