ugh

fota stara  nawet bardzo ....

Dzien spedzony całkiem pozytywnie.Smarzenie sie na slonku ,wizyta u Dubi .

Dzis  Adziocha uswiedomila mi ze ksiaze na ktorego tak czekam  nie istnieje a moje poglady wobec meżczyzn sa za bardzo wyidealizowane .Jakis dziwne ze mnie stworzenie .Przygladajc sie  dzis  landrynkowej milosci Dubi  i Tomka  z jednej strony bylo mi zal , ale z drugiej  na przekor sobie stwierdzalam ze to glupie,ech nie rozumien dlaczego wszyscy w kolo to zakochance  tylko mnie to jakos omija ."W koncu znalazla bys  sobie kogos na wakacje  bo tak fajnie "<slowa Dubi> -Moze i fajnie moze i fajnie ale  wg mnie nie o to chodzi wolala bym zeby ten ktos wlasnie mnie znalazl <znow posialo bajka> echh No No Pyciun ostatnio za duzo mysli o takich sprawach ...pora przestac sie tym przejmowac  i cieszyc sie wakacjami  co nie zmienia faktu ze rozmowa z Dubi troszke mnie zasmucila i dala do myslenia ....

Uwaga : Widzialam dzis  Swietliki mmm fajnie tak