Studniówkę ma sie raz w życiu powiedział...
Denerwuje mnie takie gadanie...
bo tak na prawdę każdy dzień ma się raz w życiu i nie ma co moranować swoich dni bez ludzi na krórych mi zalezy.
Chodzi mi o to, że nie chce iśc na swoją studniówkę, tak to za rok, a moja klasa juz to wszystko ogarnia z tym że nie idzie kilka osób bez których towrzystwa nie będę czuła się tam dobrze więc nie idę.
Reszta klasy sądzi, że nasa klasa jest zgrana, ale myślę, że to tak może sobie dla nich wyglądać.
Ja nie mam zamiaru sie przymilać "wielmożnemu państwu", a wole stać z tymi, którzy byli są i będą ze mną.
miłego dnia