Dzisiaj dzień wspominek.
Zobaczyłam kogoś kto siedział w tramwaju, i poczułam coś takiego jakbym znała tego człowieka, ale to nie byłeś Ty . Przecież Ciebie już nie ma. Nie ma już kilka lat. Tęskno mi tak za naszymi wygłupami w MDK, za moim wolontariatem, za odprowadzaniem do domu, i rozmowy o niczym. Tak byłeś wiele starszy, ja byłam w czsie gimbazy, a Ty coś około 25-26 lat. Czemu widząc że masz problem, nie chciałeś o nim powiedzieć ? Przecież akceptowałam Cię takim jakim jesteś, z wadami z których inni się śmiali... Nie rozumiem czemu to zrobiłeś J. . Mam nadzieję że jest Ci tam lepiej.
A po wspomnieniu Jego powróciło wiele innych osób np. Rodzice. Taki jakiś dziwny ten dzień. Głowa mnie jakoś pobolewa, odzuwam już stres z dnia 9 maja, i czuję że musze ruszyć dupę( keep fit itp.) ale jak można myśleć o ćwiczeniach siedząc w książkach ? Zwłaszcza że czuję że mój poziom wiedzy z niektórych przedmiotów zawodowych prosi o pomstę do nieba. Nie które przedmioty są nie zrozumiałe, albo lekcje uciekają ciurkiem. :x . Cholerenie się boję . Dobrze że M. wspiera
;*** .
Odzywam się, to aż nie możliwe, że to zrobiłam. Ostatnio odwiedzam instagram. Dlaczego ? Sama nie wiem. Może dlatego że napisanie notek to więcej czasu ? . Jestem strasznie śpiąca. Nie lubię takich stanów :x . Leniwiec, Leniwiec, Leniwiec.
27 dni 14 godzin i 54 minuty stresu.
192 dni Szczęścia <3
Kocham <3
Jeszcze tylko 5 dni ;3 damy radę :*
Możesz wierzyć albo nie,
bardzo, bardzo kocham cie.
Tobie oddam Cały świat,
Tobie, tobie wszystko da.
Możesz wierzyć albo nie,
Ciebie, ciebie tylko chcę.
Będę spełniał twoje sny,
będę, będę śpiewał ci.
Soleo - Możesz wierzyć, albo nie