Niko za wykąpanie go obrażony chodził chyba z dwa dni...
Jak zwykle dwa czochruny jeszcze śpią, niestety tylko dwa bo Norki już z nami nie ma...
Za chwilkę święcenie koszyczka a jutro wielkie napadnięcie na smakołyki
https://www.youtube.com/watch?v=foE1mO2yM04