ciemno tu, przed chwilą poszłaś. zapomniałaś o papierosach. mówiłaś coś, że musisz odpocząć, ja, chyba, że musimy zacząć od podstaw. nie pamiętam. nie słuchałem. chyba myślałem o twoich oczach. wytykaliśmy sobie jakieś banały. ty chyba płakałaś, a ja krzyczałem. nie pamiętam. zapomniałem. nie wiem gdzie idę, gdzieś biegnę i miałem przez chwilę wrażenie, że gdzieś cię widziałem. i nie obchodzi cię to wcale, nie wychodzi nam to wcale. nie wiem gdzie idziesz. nie wiem co zrobisz ale jestem tutaj sam jak palec.