Chyba zbyt duzo zmian tak czesto zachodzi w moim zyciu.Nowi ludzie, nowe miejsca, wciąz trwa to "szalenstwo'.
Ale po co pozostawac przy tych, ktorzy odbieraja wspolne wspomnienia i niszcza wiezi, ot tak.
Ale mimo tego adrenaliny w zylach dodaja te wszystkie "nowe"wrazenia , nowe sytuacje .
Mam ochote na wieeeelkie zakupy , wiec w tym tygodniu kierunek Bydgoszcz lub Torun z Agatką . .:) :*