Moja ulubiona budowla. Zbudowana w XIIw. w Norwegii w miejscowości Wang położonej nad jeziorem Wang - o ile dobrze pamiętam. Została rozebrana na części, spakowana do drewnianych skrzyni i przypłynęła do Polski barkami, a potem przewieziono ją wozami. Zbudowano ją bez użycia gwoździa. Jest w stylu, w jakim wikingowie budowali swoje łodzie. Ma ozdobniki w kształcie smoczych głów, a w środku są nawet przypominające maszt kolumny.
Naprawdę bardzo mi się podoba. Zrobiłam jej całą sesję zdjęciową. Czy to głupie? ;>