28.05
potrzebuję kogoś, zwijam się z urojonego bólu i czytam, czytam cały czas
dziś chyba już nie wyjdę, nie mam siły, a krowy i gówniany strumyk i tak nie tęsknią
patrzę na siebie w lustrze, wyglądam jak idiotka, a chciałam sie na chwilkę poczuć bardzo ładna
niemożliwe
potrzebuję kogoś, zwijam się z urojonego bólu i nie istnieję
25.02
luty jest najdłuższym miesiącem w całym moim życiu. i najgorszym. najtrudniejszym. nie chcę. wstawać, mówić, jeść, oddychać, żyć. nie chcę nic. nie chciałam się wcale urodzić. chcę, żeby przejechał mnei samochód, uderzył samotlot, zagryzł pies, zabił morderca, pokochał jezus. [...] wszystko tak bardzo mnie męczy, prawie każdy człowiek, [...] każdy oddech. mrugnięcie. [...] potrzebuję innego, idealnego sposobu. niech ten przeklęty miesiąc już się skończy. błagam?
OOOLUDZIE, jak ja się cieszę, że piszę pamiętnik i mogę przeżywać to samo w kółko. luty był najgorszy