Marcin z Ania długo spacerował po mieście , nie podejmując jeszcze żadnych kroków do pocałunku.Dziewczyna szukała długo dogodnego miejsca na 1 pocałunek i wreszcie znalazła , pusty plac zabaw z 1 ławka.Marcin usiadł jako pierwszy , a po chwili na jego kolenach znalazła się Ania.Chłopak spojrzał się dziewczynie prosto w jej duże niebieskie oczy , Ania sie tylko usmiechneła i pocałowała chłopaka w jego usta.Marcin poczuł na całym ciele miłe dreszcze , radość w sercu i pewność spełnienia jednego z większości jego marzeń.Zakochani siedzieli na tej ławce przez pare godzin ciesząc sie sobą , ale nadszedł wkońcu czas na powrót Marcina do jego miasta.Pożegnali sie czule i chłopak wsiadł do swojego pociagu , a Ania udała sie do swojego domu.
To była ostatnia już cześć tego opowiadania. :)