Jednak wczoraj pizza była :D
I pierwsza gleba tej zimy zaliczona.
I wcale śnieg ani lód nie sprowadziły mnie na ziemię
a tylko pastowana podłoga w szkole dzisiejszego
poranka xD poległam jak długa. Grawitacja mnie nie
lubi, ale mniejsza. Mam to przynajmniej za sobą.
Kochaj Wiki --> taka nowa akcja jak polsat dzieciom
czy pajacyk :D
No dobra nadmiar matematyki mi szkodzi. Nigdy więcej
arkuszy maturalnych. Już nie mogę na nie patrzeć.
Nocne rozmowy na gg nie służą mojej dyspozycji
następnego dnia, bo hibernuje na lekcjach, ale trudno.
Z dwojga złego wole przesypiać lekcje niż te rozmowy.
Szkoła nie ucieknie (niestety)
Alex ja czekam na lista i nie obchodzi mnie, że nie lubisz
ludzi z poczty, jasne?!
kocham was <3
słuchaj jak
subtelnie gra ci deszcz
do snu
wsłuchaj się
kropli szept
coraz ciszej wtapia się
w twój sen
w milczeniu cierpisz gdy
na chwilę budzisz się
w strugach deszczu stań
daj zmyć swój ból
zagoić ślady swoich ran
utopić strach
na chwilę wstań
odsłoń twarz
to przecież żaden wstyd
się bać
z deszczem płacz
ucichł deszcz
kto ci zagra dziś
do snu