Każdy kto mnie naprawde poznał, wie jak wiele przeżyłam. Operacja w 2009, ktora zmienila mnie, ale nie na tyle bym sie zmienila. To przezycia ktore doprowadzily mnie do placzu mnie zmienily.
Ale teraz jestem szczesliwa, mam to wszystko czego potrzebowalam. Wiadomo sa wzloty i upadki ale jest dobrze jak jest, nie chce chyba tego juz zmieniac ;)
Ciesze sie ze szczescia ktore posiadam.
Bo najlepsi zawsze sa pierwsi ;)
Te 18 lat pokazalo kto przyjaciel a kto zdrajca.
Wszystkie wydarzenia z mojego zycia zostana w pamieci, nie bede zalowac, bo to wlasnie te sytuacje mnie zmienily ;)
Witam 19-naście, szczesliwa maksymalnie.
Kopa nakurwia saltoooo! SZALONA RUDA to ja :*