czee. aa, nie mam żadnych swoich zdjęć, nadających się do wstawienia. ale wczoraj spina była, uuu, ostrrrrro. a dziś naweet spoko w sumie, wstałam, ogarnęłam się, posprzątałam i siedzę i gadam na skypie i zamulam, planów na dzisiaj nie mam. więc nwm co bd robiła. także ten..
* * *
dziś znowu sztucznie zmniejszam wielkość źrenic, bo nie chcę patrzeć na świat, którego nie zdołam zmienić.