tiruriru

małe żenadne zdjęcie robione laptopem w pociągu, na trasie Olsztyn - Elbląg, na które dzisiaj się natknęłam, przeglądając zbiory :] jeszcze z maja, sprzed wyników matur jakoś. pamiętam, że tego dnia atakowały mnie dzikie kaczki z faworków :C z faworków, którymi notabene strasznie się obżarłyśmy ^^' tęsknię za tymi odpałowymi czasami, kiedy byłyśmy jak siostry, widziałyśmy się codziennie i rozumiałyśmy bez słów.

kreator i eluveitie w krakowie ^__^ ! oszalałam z radości, jak zobaczyłam ulotkę z tą właśnie wieścią.

bzzz. a poza tym przygotowuję swoje pierwsze jakże ambitne badania na temat lustra społecznego i ja odzwierciedlonego *__*

....a za tydzień święta <3 miazga. w końcu domowe żarcie <3333 ;D