zdjęcie pewnie już kiedyś tam było, ale jako że na dzień dzisiejszy zdjeć nie mam, to pozostawię tak jak jest ;) no więc wczoraj dzień napraaaawdę cudowny, aż nie mogę w to uwierzyć <3 konsekwencje prawdopodobnie najlepiej podjętej decyzji w moim życiu jak do tej pory. To takie cholernie idealne, że aż ciężko mi w to uwierzyć! Może jestem naiwna i może to nie ma najmniejszego sensu, ale właśnie tak chciałabym to wszystko zapamiętać - jako perfekcyjne w każdym calu <3 no w każdym razie jedyny minus jest taki, że spałam jakieś 4 godziny i dzisiaj jestem nieprzytomna, ale kto by się ty teraz przejmował :D a miałam iść spać wcześniej... ta :D
dzisiejszy dzień to częściowo kontynuacja dnia wczorajszego <3 druga część, z którą chyba powinnam się zaraz zmierzyć, to nauka... miło ferie spędzam, nie ma co xD
w tym tygodniu przyjedzie Tomaszek z Madzik i Hanią <3 słodki maluch, już się za nią stęskniłam!
ciężko mi się ogarnąć ostatnio, ale pewne sprawy wracają do normalności i mam nadzieję, że tak pozostanie :D
generalnie wpadłam na tak genialny pomysł, że aż się dziwię, że wcześniej o tym nie pomyślałam, ale najpierw musi być konsultacja z Monią, a potem będę się jarać :D
urodzinki za trochę ponad miesiąc. Zastanawiam się tylko, czemu tak bardzo ich nie chcę...
koniec rozwodzenia się, wracam do pracyyy xx