"Wieje wiatr, pachnie wiosną i wiem
Że Ty łatwo tak zgodziłaś na to się i
Jeśli muszę i wybrać będę mógł jak odejść
To przecież dobrze, dobrze o tym wiem
Chciałbym umrzeć przy Tobie
Jeśli kiedyś wybrać będę mógł jak to zrobić
To przecież dobrze, dobrze o tym wiem
Chciałbym umrzeć z miłości
Nie na krześle, nie we śnie
Nie w spokoju i nie w dzień
Nie chcę łatwo, nie za sto lat
Chciałbym umrzeć z miłości"
Tak jakoś :D Już ostatnio mnie tym kawałkiem niepokoiło sumienie :D
Wczorajsza próba - to było non stop nawalanie na mnie :D Ja nie wiem czego oni chcą - przecież ja nigdy nie mówiłem, że śpiewać umiem :)
No, ale wczoraj było w miarę, -5 z historii z odpowiedzi (tak, sam dalej w to nie mogę uwierzyć), i pewnie jakieś 4 z PP - niestety ocena nie została wpisana, gdyż pani profesor uwzględniła to, że nie prowadzę zeszytu - ciekawe czy ndst by mi też nie wpisała, dopóki zeszytu bym jej nie pokazał.
Dzisiaj z szczęśliwym numerkiem się bujałem, chociaż i tak nie był mi potrzebny :) Napisałem sobie tekst piosenki - chyba w miarę jest - no, a jak nie, to napisze się następny - kiedyś się uda :)
No, a plany zdobywcze odkładam, na coraz później, albo inaczej, w ogóle ich nie planuję - co ma byc to będzie, a na siłę póki co i tak nic nie zrobię, bo się dalej nie mogę przemóc :) Jeżeli będzie jakaś nadzwyczajna okazja i to wyjdzie tak samo z siebie, to chyba będzie mnie to najbardziej satyfakcjonowało - bo tak to sobie wyobrażałem :)
Tymczasem już was więcej nie zanudzam i pozwalam wam skończyć czytać tę "pełną filozofii i sensu" notkę :) Teraz możecie iść sobie nią cheftnąć, zapomnieć o jej istnieniu i wejść, jak będzie następna.
Ave