"Jesteś jak rzadki kwiat w ogrodzie botanicznym,
Tak wiele bym dał, by wymazać wszystkie krzywdy
Te złe wspomnienia stłamsić gdzieś, a zostawić te najlepsze."
Zaniedbałem trochę photobloga. Nie dlatego, że nie miałem czasu. Nie dlatego, że mi się nie chciało. Ale dlatego, że nie zamierzam pisać tutaj codziennie notki jak minął mi dzień, co się dzieje, jak się czuję i co czuję. Ja sobie zbieram wszystko i piszę po jakimś czasie jedną notkę w której jest to wszystko poukładane no i wiadomo - konkretnie.
W poprzedniej notce wspomniałem o pewnej osobie, mianowicie mam na myśli tę linijkę
"Na facebooku piszę z fajną, słodką, kochaną panią, która jest zmęczona, ale jej to wisi koło pisi i woli ze mną pisać. :D"
No i muszę się tutaj wypowiedzieć na jej temat.
Nie jesteśmy ze sobą, ale dążę do tego. Dążymy razem. Jest dla mnie naprawdę ważna. Z dnia na dzień czuję do niej coraz więcej. Zależy mi na niej zajebiście. Tak, przywiązałem się do niej i nie chciałbym znowu zostać odrzucony, zraniony czy chuj wie co, uszczęśliwia mnie ona, przy niej czuję się doceniony, daje mi siłę i chęć do życia, radość i uśmiech, daje mi to czego nie zaznałem jeszcze nigdy, poczucie, że jest się dla kogoś ważnym, że ktoś odwzajemnia to co ja czuję. Tego mi brakowało, naprawdę... Chcę żeby było tak jak jest cały czas, chcę żeby było lepiej między nami. I będzie.
Nie mam zamiaru jej ranić, krzywdzić, poniżać, pobawić się nią itp. bo sam nie chciałbym być tak potraktowany.
Sprawię, że przy mnie będzie najszczęśliwszą kobietą na tym pierdolonym świecie. Będzie czuła się bezpieczna, doceniona i ważna dla mnie. Bardzo ważna. Najważniejsza.
Widzę w niej to czego nie widziałem w żadnej innej dziewczynie.
Jest wyjątkowa. Nigdy nie czułem się tak dobrze jak przy niej.
Jest słodka. Cieszę się, że ją poznałem.
Jest kochana. Uwielbiam ją strasznie.
Jest wspaniała. Mamy ze sobą wiele wspólnego.
Jest twarda. Dogadujemy się i rozumiemy.
Jest ogarnięta, ma poukładane w głowie, jest piękna, normalna i zwariowana.
Nie chcę już żadnej innej, chcę tylko ją!
Sprawię, że to nie ona będzie zazdrosna, tylko inne będą zazdrosne.
Bądź i nie odchodź. Zostań tu przy mnie, tu jest bezpiecznie, zdala od tego spaczonego syfem świata.
Pokażę Ci co to znaczy szczęście.
Dajesz mi siłę i odwagę by żyć.
Nadajesz sens mojego życia.
Uwielbiam Cię bardzo! :*
W szkole wystawianie ocen - aż się zdziwiłem, mam takie oceny, że wymiękłem. Ja z matematyki 4? Hahahaha, nie wierzę, jak?! elegancko, mi się podoba, nie narzekam, chociaż nie jestem z tego przedmiotu taki dobry to nie wiem skąd się wzięła czwórka. :P
Z polskiego też 4, ale z tego przedmiotu akurat jestem dobry, tutaj zasłużyłem na taką ocenę, ale dziwne trochę bo była praca klasowa z lektury, której nie wypożyczyłem, a co za tym idzie - nie czytałem jej, no i z pracy klasowej dostałem jedynkę. Nauczycielka powiedziała, że ta ocena to będzie decydowała o ocenie na koniec semestru to myślałem, że będę miał jedynkę czy dwójkę, a tu proszę - czwóreczka. <3
Przedmioty zawodowe też elegancko, aż sam się dziwię.
z WF mam dwójkę bo albo nie ćwiczyłem albo mnie nie było hahaha. xd No a nauczyciel robi tak, że pod koniec każdego miesiąca wystawia ocenę za ten miesiąc - bierze pod uwagę frekwencję i brak ćwiczeń, a mi wystawiał za każdym razem jedynkę. xd Za jeden sprawdzian mam dwójkę i za jakiś tam jeszcze mam chyba czwórkę, ale nie jestem pewien, no i dwóch sprawdzianów miałem nie zaliczonych, a tutaj pan postawił dwójeczkę na koniec. Elegancko, haha. :D
Całe życie na farcie. <3
Ale teraz drugi semestr, trzeba się wziąć w garść.
Ledwo się semestr zaczął, a ja z Podstaw Przedsiębiorczości dostałem szósteczkę, kurwa! <3 :D :3
Na na na na nan anana n nan ana na na na
No ok, tylko dlatego, że byłem na trzech szkoleniach o biznesie i robiłem notatki, które jej przyniosłem. xd
Nie kurwa dlatego, żeby podlizać się nauczycielce, tylko, dlatego, że potrzebowałem tego do własnego biznesu w którym siedzę. Więc cicho tam! :D
No nic więcej tutaj pisać nie będę bo nie mam w sumie co. No chyba, że o sylwestrze, którego spędziłem zajebiście bo z nią w gronie przyjaciół. <3
Elegancko było. :3
W dodatku jak poszliśmy o 7mej rano na drzemkę to wtuliłem się w nią i zasnęliśmy. <3
A o 9tej kurwa mnie obudzili bo przyjaciel wyjść musiał bo się umówił. Zajebistą sobie godzinę znalazł. ;_; Dziękuję bezlitosny Piotrku! :c
Ale z Kamilą na miasto poszliśmy, zjedliśmy sobie śniadanie, pokręciliśmy się trochę i o 11tej do domu spaaać. <3 Spałem do 17tej bodajże. xD
Zajebiście na Jasnych Błoniach było!
Zajebistą muzykę grali, potańczyliśmy, fajerwerki postrzelali ludzie i w ogóle fajnie było. :)
Także sylwester jak najbardziej udany! <3
No to na tym kończę swoją notkę.
Do następnego razu, cześć!
Uwielbiam patrzeć Ci w oczy.
Uwielbiam trzymać Cię za rękę.
Uwielbiam Cię przytulać.
Uwielbiam całować Twoje usta, czółko, nosek, policzek, dłoń.
Uwielbiam Ciebie całą.
Uwielbiam spędzać z Tobą czas.
<3