Dlaczego wino wypada pic w kieliszkach i to wieczorem do
kolacji a nie prosto z butelki przed śniadaniem??
Dlaczego nie wypad w miejscach publicznych pierdzieć, bekać i przeklinać??
Dlaczego nie można krzyczeć w niebogłosy lub zwijać się ze śmiechu na środku chodnika czy też w tramwaju??
Ale gdyby to nie było tak lekko zakazany czy by to tak cudownie nie smakowało kiedy to robimy??