mogłabym wszystkim innym życie ustawić
pomóc w osiąganiu celów
ale nie chcę o swoim myśleć
wolałabym przeskoczyć ten etap, być już gdzieś, gdzie dążę docelowo
z kimś z kim dobrze się śpi
smutno, że zawsze trwam w tym zawieszeniu
między jednym pomysłem a drugim
kiedy inni podejmują decyzje, w dodatku właściwe
ja cholernie boję się jakiejkolwiek
i znów czuję się z tym dość sama
pewnie tak powinno być od początku
pogadajmy spokojnie
ej chłopaku jak chcesz dźwignąć swój los?