przeczytałam tyle pięknych słów, tyle mądrych myśli...chciałabym je tak przyswoić..
i chociaż w małej mierze z nich jakoś skorzystać...
chyba nie umiem o Nim nie myśleć... znów dziś chciałam go zobaczyć jak tam jechałam... ja się z tego, a raczej z Niego, nie wyleczę...
ALE PRZECIEŻ MUSZĘ!!!!!!!!
chciałam jeszcze coś napisać, ale sama nie chcę dopuścić tej myśli do siebie i jestem przez to na siebie wściekła, więc już nie napisze nic więcej (dziś oczywiście)
pzdr ;*