Gdy nie ma nadziei...jedyną tarczą wojownika staje się jego honor.
Święte słowa.
Praca nad sobą przynosi owoce w postaci tych dóbr o jakich zawsze marzyłam. Potrzeba było pewnego uderzenia by się przekonać, że pewne układy są złe i działają na moją niekorzyść ale teraz jestem silniejsza niż kiedykolwiek, a ten ogień w moich oczach, który zastąpił nostalgię i smutek jest boski ;]
A i jeszcze coś....ONE NIE SĄ MAŁE, JA NIE JESTEM EMO ALE JAK JUŻ COŚ GOTH'KĄ I NIE JESTEM FANKĄ HIP HOPU, BO ZAŁOŻYŁAM KAPTUR . . . to tak dla jasności ;p
Pozdro dla wszystkich moich Skarbów ;D nawet tych, którzy mnie irytują swoją osobą ;p