kiedy spytają Cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale.
wcale się sobie nie dziwie, że tracę wiarę we współczesne społeczństwo. ogólnie to już we wszystko tracę wiarę, ale dobrze jest.
żyjcie dalej w kłamstwie, że świat jest taki cudowny i boski, mi się serio odechciało.
bardzo mi przykro, że nie śmieję się ze wszystkiego czego byście chcieli, że zawsze jestem 'nieobecna'
i, że wiecznie zamulam, ale brak mi jakichkolwiek powodów, by to zmienić. i to nie jest tak, że się użalam,
mówie jak jest, żeby oszczędzić sobie udzielania Wam odpowiedzi na te durne pytania.
dzisiaj jest źle, a jutro może będzie lepiej, a może jeszcze gorzej - japierdole.
wystarczyłby widok Ciebie na co dzień i przynajmniej mogłabym odpowiedzieć na inne pytanie niż dotąd,
a mianowicie 'czemu Ty się ciągle uśmiechasz ?', zdecydowanie bym je wolała.