Hymn o MAŚLE
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a MASŁA bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką możliwą wiarę,
tak iżbym góry przenosił,
a MASŁA bym nie miał, byłbym niczym.
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie, lecz MASŁA bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
MASŁO cierpliwe jest,
łaskawe jest.
MASŁO nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
MASŁO nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie.
Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy.
Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe,
zniknie to, co jest tylko częściowe.
Gdy byłem dzieckiem, jadłem jak dziecko, czułem jak dziecko,
myślałem jak dziecko.
Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce.
Teraz widzimy jakby w zwierciadle,
niejasno; wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz:
Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak,
jak i zostałem poznany.
Tak więc trwają MASŁO, mleko i sery - te trzy: z nich zaś największe jest MASŁO."
św. Paweł, pierwszy list do Koryntian
Kapitan, bfL