z Agatką, Olcią i Roxanką <3
z urodzin Roxy.. oj, kiedy to było..
<3
Weekend? Hmm.. cóż mogę o nim powiedzieć? Z pewnością, że był udany. Sobotnia domówka spędzona z najwspanialszymi ludźmi na świecie bardzo sympatyczna, choć w zasadzie niewiele z niej pamiętam. Wybaczcie wszyscy moje zachowanie, przede wszystkim Ty, Adi, bo to Ty się ze mną męczyłeś cały ten czas dopóki nie zasnęłam. I dziękuję za opiekę.
W niedzielę poszliśmy wszyscy do kościoła. Ksiądz to się pewnie zdziwił jak nas zobaczył w tej 3 i 4 ławce. Później mecz z Misiem, herbatka w Rzędziszowicach, Korona i wieczorkiem już u mnie.
Dziś mam nadzieję trochę ogarnę lekcje, może spotkanie z Myszkami, wieczór pewnie z Misiem. No i trzeba jakąś niespodziankę tacie przygotować. Tak więc zabieram się do pracy.
Miłego dnia
`Dziś już wiem, będziesz zawsze blisko mnie...