Lubię płakać. Czasem kilka razy w tygodniu. Czasem codziennie. Ewentualnie zawsze.
Wiecie co ? Jakoś mi się na przemyślenia zebrało .
Teraz patrząc na to jak miałam kiedyś zjebane życie mogę śmiało powiedzieć-Jest lepiej! Nie lepiej bo sobie tak ubzdurałam ale przede wszystkim dlatego że w moim życiu pojawiło się kilka osób dzięki którym jest mi lepiej. A przynajmniej mam siłę codziennie wstawać i nie zadręczać się myślami przeróżnymi. Pomimo to że te osoby mieszkają kilometry stąd chyba doskonale się rozumiemy, pomimo kłótni i nieporozumień (przeważnie z mojej winy u.u). Śmiało mogę powiedzieć że oni sa dla mnie jak rodzina. Wszystkich bez wyjątku kocham za to kim są i jacy są. No i teraz moje największe marzenie to aby podziękować im za to wszystko i tak mocno ich przytulić. Żeby wiedzieli że są dla mnie ważni. Bardzo ważni. Że bez nich niczego bym nie osiągnęła ( między innymi nie zaczęłabym się w końcu uczyć ^^") ale też świadomość że dla nich także coś znaczę powoduje że jestem naprawdę szczęśliwa. Dziękuję wam <3 DAMIAN (tak , napisałam Damian xD), Olcia , Sando
edit; ogarniam biologię z drugiej klasy. juchu!
metody antykoncepcji oraz narządy płciowe
to to czego trzeba mi było do nauki e.o
(kolejne zdjęcie z tatusiem :D)