Bochen co fotograf xD TAKIEUDO
Gorączka, antybiotyk, głowa pęka, gardło boli, kaszel męczy WITAJ CHOROBO już 4 raz od początku grudnia. Tak właściwie tylko na święta chora nie byłam. Niech już się kończy styczeń, niech kończy się luty i marzec i niech przyjdzie do mnie cieplusi kwiecień, już mi się znudziło śmiganie w kurtce, czapce, znudziło mi się telepanie z zimna.
Do wtorku i środy to ja nie mam pytań, tak zawalone dni, że aż mi się nie chce.
Koszmarne samopoczucie i w ogóle smutno. Bardzo dobrze rozpoczął mi się nowy rok, zawsze nienawidziłam daty 1 stycznia, wstawałam, na dworze szaro, wszędzie śnieg i śmieci po sylwestrze i świadomość, że kolejny dzień do szkoły, a teraz jakoś to dobrze przeszłam, miałam idealny humor, może dlatego, że wyszło słońce. Chciałabym mieć taki humor jak 1go, a nawet lepszy przez calutki rok. Daaaa, Iwone wzięło na dłuższe pisanie, a to cud, bo ostatnio piszę strasznie krótko, ale dziś chce mi się gadać, a że siedzę sama, z gorączką i nie ma obok mnie nikogo, to sobie tutaj przelewam gorzkie żale. Czo ta Bochen kochana dziś mnie odwiedziła <3 Poczciwa mordka ^^ i mogła zostać dłużej, bo później i tak zostałam niesamowicie olewatorsko potraktowana, ale o tym nawet nie chce mi się pisać, bo brak słów. Myślę, że dużo rzeczy się zmienia, ale że aż tak? Wciaż coś nowego mnie zaskakuje. Trzeba coś zrobić, bo chcę, żeby ten rok był lepszy od poprzedniego, nie mam zamiaru nadal tkwić w jednym punkcie, nie mam zamiaru pozwalać na powtórzenie niektórych sytuacji, mam nadzieję, że sie uda. Przemyślałam sobie wiele spraw, dużo rzeczy nie powinno wyglądać tak jak wygląda. Na pocieszenie jutro sobie pójdę na zakupy, bo nic tak nie poprawia humoru ^^ hłehłe, no i mam ochotę na cały dzień w łóżku przy filmach, ale samej to tak chujowo z lekka, nie lubię sama oglądać filmów :< O Bożebożebożebożenko zimno fest, przespałam sobie wieczór, może to i dobrze. Chyba już nic więcej nie napiszę, dobranoc
Czuję się tam bezpieczny, jak chcesz, to wejdźmy tam razem
Mam tam dużo miejsca, przestrzeń dla marzeń