Rysunek #._______
PS CS2
Kanji character for 'scrifice'.
Ona miala miec rece.
Te kikuty tomoje lenistwo.
A te cztery 'wstazki' to moja interpretacja vectorów z Elfen Lied.
Nie, to nie jest Lucy.
Ani Nana.
Ani zadna z nich.
#._____
Cyt. Madzia vel. Tengha:
- W pierwszym momencie pomyslalam...slicznie xD
- A w drugim zobaczylam ze ona nie ma rak.
Wpis #._______
{zanim zrobi sie ciemno: Chelsea uznala ze digital art to nie sztuka. Ze komputer robi rzeczy za ciebie. Myslalam ze jej wydrapie oczy.}
Hah, czyli jednak sie nie zmienilam.
Ani nie otworzylam.
Ciagle jestem samotniczka, ciagle wole byc sama.
Ludzie mnie wkurzaja.
Wole cisze.
Sama jestem swoja przyjaciólka, do innych trace cierpliwosc.
Mam innych gdzies.
Zyje po swojemu, nasladuje siebie.
Zyje jak chce.
Jak mi sie podoba.
Jak bylam mala wyobrazalam sobie jak to by bylo gdybym zemdlala.
Wyobrazalam sobie cale scenki.
Potem zaczelam sobie wyobrazac co by bylo gsybym w mlodym wieku umarla.
Wyobrazalam sobie jak znajduja moje cialo i potem swój pogrzeb.
Mialam chyba 12 lat.
Potem zaczelam sobie wyobrazac swoje samobójstwo.
13 lat. Niewielka róznica emocji.
Teraz podswiadomie wyobrazam sobie smeirc bliskich.
Ostatnio, morderstwo.
Morderca w tych scenach jestem ja.
Podswiadomosc.
Dwa sumienia.
Dwie istoty.
Obie to ja.
Po co ludzia wiezi?
Wiezi obciazaja i utrudniaja zycie.
Jest tysiace rzeczy ktorebym chciala robic wiecznie, ale nie moge.
Przez obowiazki, czasem przez wiezi.
Chce zeby ludzie sie ode mnie odczepili.
Nie gadali ze mna.
Nie patrzyli na mnie.
Nie wtracali sie.
Nie oceniali moich zainteresowan, mojego zdania.
Bo po co pytaja skoro to potem podwazaja?
Idiotyzm.
Czasami mysle czemu klamie.
Czasami zanim sie cos jeszcze stanie juz obmyslam klamstwa zeby osiagnac swój cel.
Zeby manipulowac ludzmi.
Bylo tak chyba od zawsze.
Hah.
Manipulacja.
Chociaz nikt mnie nie zna, powiem tak.
Kto mnie *znal* nie zmieni o mnie zdania po tym rysunku/wpisie.
Kto mnie *znal* nie bedzie sie martwil lub dziwil.
Jesli ktos z was uzna ze jestem nienormalna to znaczy ze byl slepy lub mnie nie znal.
To jest mój krzyk.
Nie chce uslyszec echa.
Edit #.______
Slonce swieci...
:)