Drogi N.,
Pamiętaj.
Narodziłem się w ubóstwie, w ciemności i brudzie.
Być może tak wygląda teraz Twoje serce.
Niepewność, chaos, pustka.
Być może jest poszarpane, rozdarte i zmiażdżone.
Może nie czujesz nic.
Może nie masz siły zrobić kroku naprzód.
Mówię do Ciebie!
Nie czułeś tych świąt. Nie zdarzyło się nic.
Nieważne!
Zrób sobie dziś p r a w d z i w e
Boże Narodzenie!
Dziś!
Stoję tu.
Słyszysz?!
Jestem!
Krzyczę do Ciebie!
To właśnie Ciebie wybrałem!
Jesteś Moją stajenką!
Zrobię z Ciebie coś wielkiego!
Uwierz Mi!
Zostaw to!
Tak, to!
Zostaw wszystko!
Porozmawiaj ze Mną!
Wróciłem.
Wróciłem, choć nigdy nie odszedłem.
Jestem.
Teraz Twój ruch.
-Bóg.