notka była ale się zmyła :P
ale poddawać się nie trza - trza pisać jeczsze raz.
To je zdjęcie ostatnie z początku od środka zaczynając:D
Na tym zdjęciu jesteśmy we trzy, ale we dwie bez jednej,
bo jedna se poszła gdzieś;)
Ale w końcu takich dwóch jak nas trzech to nie ma ani jednego:D
nawet jeśli pomnożysz przez 10 dzieląc razy pietnaście
(i tu nastała cisza z krzykami - znaczy się chaos) =]
To wymyślała ta, śmiała się tamta jak mysza do seru,
i pisała tota:P tzn. Ja Ewelina, Ja Ola i Ja Justyna
My inteliegencją nie grzeszym, ale komenty chcieć:d
I idźcie do domu ludzie:D
(wisionka): i jeszcze jedno (obiecałam) wejdźcie:
www.kielbaska.blog.onet.pl