http://www.youtube.com/watch?v=IZyWJkIyR18

Do sukcesu nie ma żadnej windy - trzeba iść schodami. Jeśli z nich spadniesz - wejdź po raz kolejny.Nawet z nogą w gipsie...

Paradoks zaufania:Przez jedną osobę nie potrafisz zaufać wszystkim innym. 

Człowiek w swoim życiu płacze tylko dwa razy.Pierwszy raz, gdy wszystko mu się udaje i idzie po jego myśli.Drugi raz, gdy cierpienie i ból wypływa z głębi jego duszy. 

Każdego ranka pragnęła, aby czyjeś palce wędrowały wzdłuż jej kręgosłupa.Każdego ranka potrzebowała dotyku i bliskości.

Przeżywamy, bo boli tak,że się nie da oddychać.

Po prostu jedni mają za dużo szczęścia, kiedy inni nie mają go wcale. 

Jesteś uwięziony między tym co czujesz, a tym co wypada zrobić i co pomyślą inni. 

Zawsze wybieraj to co sprawia,że możesz być szczęśliwy.Chyba,że chcesz by szczęśliwi byli wszyscy oprócz Ciebie.

Jeśli kogoś kochasz, to jeszcze nie znaczy,że Bóg ma w swoich planach, żebyście byli razem.

Kobiety nie chcą, gdy mają. Chcą, gdy nie mogą mieć.

Każdy ma jakąś granicę wytrzymałości.Każdy ma limit znoszenia ciągłych rozczarowań.Potem już nie ma kolejnej szansy, nie ma powrotu.Tekst : to już się więcej nie powtórzy" traci sens i żadna obietnica nie naprawi zawiedzionego zaufania.Każdy ma limit wybaczania.

Miłością trzeba się opiekować - tak jak swoim dzieckiem,żeby się nie zaziębiło,nie zwariowało,nie zgubiło się,nie rozchorowało,nie zobojętniało.

Związek to nie jest status dla publicznej wiadomości, aby ludzie wiedzieli, iż jesteśmy zakochani. Związek to dwoje ludzi, którzy się kochają,potrafią przetrwać każdy kryzys...To połączenie miłości oraz przyjaźni.Akceptacja siebie wzajemnie,niezależnie od tego, jaka jest druga osoba...

Podobno można obliczyć trwałość związku, odejmując liczbę kłótni od liczby zbliżeń seksualnych. Nazywa się to, w wolnym tłumaczeniu,liniowym prognozowaniem małżeńskiego szczęścia.Im więcej seksu, a mniej kłótni, tym małżeństwo będzie trwalsze.