jestem padnięta, bieganie po mieście
z torbą wbijąjącą się w ramię i wielką siatką
obijąjącą się o nogi to nie moja dobra strona :c
ale chuj im w dupę :x
jutro 6 lekcji, trening i może od razu do domu.
przydałoby się bo już nie wyrabiam i umieram.
ale 4- z majcy jest chociaż powinno być 6 ><