Dyrektor leci ewidentnie w chuja, i ma satysfakcje z tego że dałyśmy się omotać, a ja znów komuś zaufałam i znów życie przypomniałomi że nigdy więcej nie powinnam tego robić. Nikt nie zasługuj na zaufanie, nikt.
Zufałam mu, traktowałam jak kumpla, żartowałam, miałam szacunek, liczyłam się z jego zdaniem, robiłam mu dobrą opinię, lubiłam chodzić na jego lekcje, nie przeszkadzałam na nich, dałam mu papierosa kiedy prosił, byłam w stanie stanąć za nim murem gdyby było trzeba, myślałam że chodź jedna osoba, która jest godna zaufania, bo starszy, dojrzalszy, mądrzejszy a on okazał się sprzedajną szmatą :)))))
Papierosa którego dałam mu w zaufaniu, myślałam że jest w potrzebie zaniósł do wychowawczyni i podle nic nam o tym nie powiedział, tylko żartował dalej, najbardziej wkurwia mnie to, że my go traktowałyśmy jak dobrego kumpla, faceta którego szanuje się i traktuje równo, tak jak ziomka z paczki a on traktował nas jak małolaty i z każdą lekcją podnosiłyśmy jego samoocenę dając się sprowokować do żartowania. Boże jak żyć.
Inni zdjęcia: Dzień dobry patusiax395Chlajlando pamietnikpotworaDZISIEJSZY KSIĘŻYC 31.05.2025r. xavekittyxKamieniołom usinska1491 akcentovaCorvus monedula -Kawka zwyczajna tomaszj85Corvus monedula -Kawka zwyczajna tomaszj85Moja kochana patkigdMoja patkigdTorcik Klaudusi patkigd