On ma rację. Ty się po prostu boisz. Boisz się odpowiedzialności i prawdziwego związku. Boisz się miłości.
Jak mogłam na to nie wpaść?
Mimo wszystko mam nadzieję, że dojdziesz do wniosku, że to ten moment, że to ja, że to my.
Ja też się boję, ale razem sobie na pewno poradzimy.
Po prostu bądź.
Ostatnia szansa?
Najważniejsze jest zaufanie.